Chciałabym Wam powiedzieć, że od Nowego Roku nie pojawił się żaden przepis bo jestem tak zajęta i rozchwytywana, że nie mam czasu nic wymyślić, a nawet gorzej, że omija mnie dobre, dziennie światło, które upiększa moje zdjęcia. To byłaby połowiczna prawda i nie oszukujmy się dość mocno naciągana. Moje życie towarzyskie nie jest aż tak bogate. Dopełnieniem tej pół-prawdy jest to, że za późno wstaję z łóżka. Wtedy nie mam czasu aby zrobić śniadanie godne pokazania na blogu, obiad jest też szybki a żeby zrobić deser i obfotografować to już robi się ciemno, albo faktycznie nie ma nas w domu. Wniosek z tego jest jeden; prawdziwy i bolesny - nie jest łatwo być blogerką. Dbać o swoich czytelników nieustannie, dzielić czas między życie realne i wirtualne. Pracować, mieć rodzinę, dzieci, znajomych, dodatkowe zajęcia i mimo to znaleźć czas na napisanie czegoś. Nie wspominając już o ciągłości życia w mediach społecznościowych. Ciężki orzech do zgryzienia...
Trzecim i najprostszym powodem, dla którego nic nie opublikowałam po świętach jest to, że jak poluźniłam pasa na święta tak jest poluźniony do teraz, a może już nie jest poluźniony a zaczyna być ciasny ? W każdym razie kiedy ja żywię się źle, na blogu jest posucha. Równocześnie chciałam Was pocieszyć - powolutku, powolutku wracam na odpowiednie tory.
Na początek coś dla tych, którzy jak ja po świętach nie potrafią odmówić sobie słodyczy, ale równocześnie coś mniej kalorycznego.
Trufle czekoladowe z twarogu
Składniki (ok 22 sztuki):
Trzecim i najprostszym powodem, dla którego nic nie opublikowałam po świętach jest to, że jak poluźniłam pasa na święta tak jest poluźniony do teraz, a może już nie jest poluźniony a zaczyna być ciasny ? W każdym razie kiedy ja żywię się źle, na blogu jest posucha. Równocześnie chciałam Was pocieszyć - powolutku, powolutku wracam na odpowiednie tory.
Na początek coś dla tych, którzy jak ja po świętach nie potrafią odmówić sobie słodyczy, ale równocześnie coś mniej kalorycznego.
Trufle czekoladowe z twarogu
Składniki (ok 22 sztuki):
- kostka tworogu półtłustego 250 g
- 150 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki miodu
- 1-2 łyżki alkoholu typu whisky, brandy
- 2-3 łyżki zmielonych orzechów laskowych lub migdałów
- wiórki kokosowe, kakao, posiekane orzeszki do obtoczenia
Przygotowanie:
- Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej.
- Do czekolady dodać pokruszony twaróg, zmielone orzechy/migdały, miód i alkohol - zmiksować do dokładnego połączenia się składników.
- Masę włożyć na około 1 godzinę do lodówki. Po tym czasie wyjąć, z masy formować kulki i obtaczać je w wiórkach kokosowych, kakao lub drobno posiekanych orzeszkach.
- Trufle przechowywać w lodówce do kilku dni
ostatnio robiłam podobne z tofu. takie twarogowe też musza być pyszne :-)
OdpowiedzUsuńZ twarogu? Na pewno zrobię!:)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Ojej. Jutro zrobię ��
OdpowiedzUsuńkulki mocy :) zrobię z whisky :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam nigdy takich trufli
OdpowiedzUsuńpewnie są przepyszne, mnie jednak przeraża ta czekolada - jakby to ugryźć, żeby dodać samo kakao zamiast niej? Nie mam dostępu do czekolady gorzkiej, która na pierwszym miejscu nie ma cukru...
OdpowiedzUsuńNie umiałam wytrzymać i poeksperymentowałam i zrobiłam - dałam kilka daktyli zblendowanych z wodą i kakao sypkie zamiast czekolady i..... orzechy posiekane.... NIEBO W GĘBIE :D
OdpowiedzUsuńsuper! to jest właśnie wspaniałe w kucharzeniu, że niemal każda zmiana jest możliwa a jak cieszy, że się samemu to wymyśliło i zrobiło :)
UsuńTrufle czekoladowe to mój ulubiony słodycz, muszę spróbować sam zrobić z twarogu.
OdpowiedzUsuń